Ponowne napełnianie zużytego pojemnika z czarnym tuszem HP 655 jest łatwa i każdy powinien sobie z tym zadaniem poradzić. Zapraszamy do obejrzenia filmu prezentującego proces regeneracji czarnego tuszu HP 655. Nie powinno to zająć więcej niż 5 minut.
Od premiery tuszy HP 655 minęło już ponad 7 miesięcy i jak dotąd w sprzedaży nie pojawiły się zamienniki tych atramentów. Biorąc pod uwagę, że firma HP zaczęła wytaczać procesory producentom zamienników, nie należy się spodziewać, że w najbliższej przyszłości sytuacja z brakiem zamienników się zmieni.
Jak widać na powyższym filmie regeneracja tuszu jest bardzo prosta. Należy tylko zwrócić uwagę, aby gąbkę powoli atramentem nasączać zamiast wstrzykiwania na raz dużej ilości tuszu. Jeśli będziemy stosować się do wszystkich instrukcji jeden pojemnik powinien posłużyć nam długo, a koszt drukowania znacząco spadnie.
Obecnie pojawiły się już na rynku zamienniki tuszy HP 655. Nie są znacząco tańsze od orginałów – zaledwie o kilka złotych. Jednak biorąc pod uwagę, że zdecydowana większość z nich posiada wyższą pojemność, to w rzeczywistości powinny nam wystarczyć na dłużej. W efekcie koszt drukowania przy pomocy takich zamienników spada o około 40-50%.
Czy warto zatem w dalszym ciągu inwestować czas i środki w napełnianie zużytych pojemników? Jeśli ktoś lubi majsterkować to zdecydowanie tak – zawsze najtańszym sposobem będzie zakup butelki z tuszem i uzupełnianie pojemników w odpowiednim momencie. Jeśli ktoś tego nie lubi, a chce oszczędzać to zakup zamiennika jest dla niego. A dla wszystkich którzy cenią sobie najwyższą jakość i brak problemów polecamy zakup orginalnych tuszy HP 655.
Ceny tuszy orginalnych:
HP 655 czarny, HP 655 niebieski, HP 655 czerwony, HP 655 żółty
Ceny zamienników Black Point:
BlackPoint 655 czarny, BlackPoint 655 niebieski, BlackPoint 655 czerwony, BlackPoint 655 żółty
Jedno ważne pytanie do tego postu. Czy napełnienie i ponowne zastosowanie kartridżu wymaga resetu chipa i jeśli tak, co się stanie gdy się tego nie zrobi (utrata gwarancji, brak możliwości dalszego użytkowania…)?
Ponowne napełnienie zużytego atramentu nie wymaga resetu chipa – wszystko powinno działać jak należy, choć oczywiście standardowo mogą pojawić się problemy z określaniem przez drukarkę aktualnego poziomu tuszu w kartridżu.
Potwierdzam, że regeneracja zużytego atramentu jest bardzo prosta. Kupiłem sobie specjalny zestaw do napełniania, w którym oprócz tuszu są wszystkie potrzebne narzędzia – robiąc wszystko jak to jest napisane w instrukcji po 10 minutach mamy pełny pojemnik nadający się do ponownego wykorzystania. Polecam tą metodę oszczędzania.
No to super , tylko nie określił nikt co faktycznie ze stanem tuszu??
Czy chip tylko cos tam zapisuje i jezeli się wyłączy to nie ma wpływu na poziom tuszy??
Mi niestety nie udało się napełnić tuszu tą metodą 🙁 Nie wiem czym to jest spowodowane, że drukarka nie chce drukować…
U mnie to samo, napełniono toner, a drukarka pokazuje niski poziom i nawet po wybraniu „drukuj tylko na czarno” nie drukuje. Czy ktos ma pomysł co zrobić?
Dodam, że chodzi tylko o czarny tusz
Generalnie jest tak, że po napełnieniu tuszu sterowniki drukarki mogą pokazywać nieprawidłowy poziom tuszu, jednak drukarka powinna drukować bez przeszkód. Jedynym problemem mogą być komunikaty o niskim stanie tuszu, ale to nie powinno uniemożliwiać drukowania – komunikaty te należy ignorować i drukować.
Dziś, po kilkunastu wcześniejszych próbach i dniu przerwy, wrzuciłam znów dokument i drukarka nagle postanowiła drukować, ale pierwszą stronę wydrukowała w połowie…Reszta drukuje się normalnie…Niezbadane są zachcianki przedmiotów martwych….
Panowie jaki zestaw do napełniania kupic?
Ja jednak zdecydowałbym się na użycie zamiennika – ceny podobne, ale można znaleźć taki o dużo większej pojemności, więc w sumie powinno się opłacać. Zamienników można poszukać na skąpcu: http://www.skapiec.pl/site/cat/77/filtr/_0_0_51427_0_0_119978_0_0_0_0
Problem powraca, zakupiłam tusze, napełniłam wedle instrukcji i drukarka znów przestała drukować. Nie wiem od czego zależy ta zachcianka, pewnie HP zadbało o to żeby po napełnieniu pojemnika drukarka nie drukowała. Pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, że zacznie drukować jak najdzię ją humor, tak jak to było ostatnim razem
Daj znać czy sprawa się wyjaśniła i czy drukarka w końcu zaczęła drukować? Czy może jednak zdecydowałaś się na użycie orginalnych tuszy?
zastanawiam się właśnie nad kupieniem tej drukarki, w związku z tym 3 istotne pytania:
1. jak w rzeczywistości radzi sobie z drukowaniem dokumentów…?
2. … a jak z drukowaniem zdjęć?
3. jakie są najlepsze tusze do napełniania kartridży i gdzie kupić?
z góry dzięki za odp. 🙂
Drukarka zarówno z drukowaniem dokumentów, jak i z drukowaniem zdjęć moim zdaniem radzi sobie bardzo dobrze. Oczywiście drukarki fotograficzne zapewniają lepszą jakość, ale w tym przypadku mamy do czynienia ze „standardową” atramentówką.
Jeśli naprawdę zależy Ci na jakości wydruków to niestety w szczególności samodzielne napełnianie tuszy sprawi, że jakość wydruków się pogorszy. Ostatnio też szukałem atramentów do napełnienia i ich dostępność jest słaba. Można za to znaleźć zamienniki ( http://www.skapiec.pl/site/cat/77/filtr/_0_0_51427_0_0_119978_0_0_0_0 ). Ja polecam zamienniki drekker, dotychczas się na nich nie zawiodłem. Ceny są podobne, ale pojemność zamienników jest zazwyczaj dużo większa.
zastanawiam się nad kupnem drukarki HP. jeśli ktoś ma jeszcze doświadczenia z dopełnianiem tuszy hp 655 lub ich zamiennikami to chętnie się zapoznam.
Oprócz atramentówki myślę również o laserówce mono. Rzadko drukuję w kolorze i jeśli byłaby DUŻO tańsza w eksploatacji to byłoby to rozsądne rozwiązanie.
Rozbieżności w cenie tonerów są jednak duże. Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?
Witam,
mam problem napełniałem już 2-3 krotnie tusze HP 655 zestawem „atramentów” Active Jet 3x30ml (osobny zestaw do kolorów i osobny do czarnego).
No i po 2-3 napełnianiu nie drukuje czerwonego. Tuż po napełnieniu drukował słabo, a jak mu jeszcze trochę dolałem to postanowił nie drukować czerwonym w ogóle.
Co ciekawe podczas napełniania nie mogłem go „przelać” przez odpowietrznik. Był pełny bo miał wagę 22.5 grama (niebieski i żółty przy tej wadze przelewają się), ale żeby go „przeciągnąć” trzeba było zastosować podciśnienie (zassać go od strony odpowietrznika). Ale później i tak nie chce się przelać sam z siebie, w efekcie można go napełnić do wagi 23 gramy i wtedy po obróceniu go tusz z nadmiaru wylewa się (kapie) tym otworem którym jest zasysany przez głowicę.
Wygląda jakby był zapowietrzony… ale w sumie nie mam pewności czy czasem HP nie zrobił jakiego myku i nie „deaktywuje” tuszy napełnianych po raz n-ty losowo.
Zastanawiajaca jest data na kardridżu mam 09/2014 czyli kto wie może to data „śmierci” takiego tusza.